Historia parafii Rybno |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Źródło: Bogusław Kwiatkowski, "Parafie dawnego dekanatu sochaczewskiego", Paprotnia 1998.
Nazwa
Rybno ma cechy topograficzno-kulturowe i w tym brzmieniu występuje na
terytorium Polski w około 20 przypadkach. Miejscowość pod Sochaczewem wzięła
swą nazwę zapewne od obszaru, którego rzeki i strumienie obfitowały w ryby.
Nie wiadomo, kiedy dokładnie powstało. Po raz pierwszy Rybno poświadczone
jest w 1368 roku w dokumencie wystawionym przez księcia mazowieckiego
Ziemowita III w Sochaczewie, mówiącym o konieczności płacenia dziesięciny.
Fundację zaś najstarszego kościoła należy upatrywać nawet w XIII wieku.
Musiał on obsługiwać większe skupisko ludzi, na co wskazują znaleziska
archeologiczne, pochodzące z północno-wschodniego skraju wsi. Obrzeże
erozyjnego ostańca u zbiegu rzeczek Witonii i Lutomii nosi nawet znamienną
nazwę „Łysa Góra".
Odkryto
tu w 1935 roku całopalny - jeszcze pogański grobowiec datowany na X-XII wiek.
Odnaleziono również grobowiec typu „kujawskiego", który miał
kształt wydłużonego trójkąta o długości około 50 metrów i szerokości u
podstawy 9 metrów. Usypany był z ziemi i obłożony z boków głazami, których
wymiary sięgały jednego metra. Z kolei na terenie parku dworskiego znaleziono
w ostatnim czasie sporo ułamków naczyń glinianych noszących cechy wyrobów
garncarstwa średniowiecznego, począwszy od XII/XIII po XIX wiek. Można zatem
próbować prześledzić kontynuację lokalnego osadnictwa. Ulegało ono
przemieszczeniom - conajmniej od wieku XII.
Rybno
było gniazdem rodowym starej mazowieckiej rodziny, tytułującej się herbem
Radwan i Sulima, która następnie przybrała nazwisko Rybińskich. Około potowy
XV wieku wyłania się postać jednego z pierwszych przedstawicieli tej rodziny,
niejakiego Gotarda Rybenio gente Radvanio (właściciela Rybna i Babska)
kasztelana sochaczewskiego. Wszedł on trwale - choć może mało chlubnie - do
historii. Jan Długosz posądza go nawet o otrucie książąt mazowieckich, braci
Ziemowita VI i Władysława II, zmarłych na początku 1462 roku. Miała to być
zemsta porywczego Gotarda za to, że książęta pozbawili go kasztelanii i
zamierzali odebrać mu wieś Rybno.
O
innym Rybińskim - Janie, kanoniku gnieźnieńskim pierwszą wzmiankę znajdujemy
już w 1512 roku. W rejestrach poborowych z 1519 roku jest także mowa o jego
rodzinie. Z Rybna pochodził Paweł Klemens Rybiński, który w 1404 roku został
pierwszym proboszczem parafii Świętego Ducha w Łowiczu. Jednym z Rybińskich
był także proboszcz w Rybnie. Został jednak zabity w 1529 roku przez swego
brata, dziedzica Mikołaja Rybińskiego. Z wybitnych członków tej rodziny
wymienić warto Jana, poległego pod Chocimiem w 1612 roku i Macieja,
naczelnego wodza w powstaniu listopadowym. Inna gałąź Rybińskich miała
podobno założyć w XV wieku inną wieś, także Rybno, w dorzeczu Narwii.
Rybińscy gospodarowali pod Sochaczewem co najmniej do schyłku XVII wieku.
Wedle
prawdopodobnych przekazów kościół parafialny w Rybnie istniał już w 1363
roku. Wszystko wskazuje, że fundatorami jego byli właśnie Rybińscy. Można
przyjąć, że osada powinna istnieć już około 1344 roku. Kolejne wzmianki o
istnieniu parafii pochodzą z lat 1418-1420. Rozwijała się ona dość szybko,
oddziaływując pozytywnie na inne ośrodki religijne. Niestety częste pożary
niszczyły osadę. Taki los spotkał także pierwotny drewniany kościół.
Nie mamy dokumentów
stwierdzających, kto erygował parafię. Przypuszcza się jednak, że jednym z
kolejnych fundatorów kościoła była szlachecka rodzina Szwarockich ze
Szwarocina. Następny kościół zbudowany w 1534 roku, także uległ zniszczeniu w
wyniku pożaru. Ponowny akt erekcji parafii - w miejsce zaginionego –
wystawił 4 lipca 1534 roku, na prośbę proboszcza Mikołaja Miłkowskiego biskup
poznański Jan Latalski (1525-1536). Kościół nosił wezwanie Matki Bożej, Św. Bartłomieja,
Św. Katarzyny i Dziesięciu Tysięcy Żołnierzy Męczenników.
W II
połowie XVI wieku do rozwijającej się parafii prócz Złotej, włączone zostały
wsie: Jasieniec, Szwarocin, Ćmiszew i Roszki. W 1603 roku drewniany kościół
miał cztery ołtarze, z których jeden Św. Jana Jałmużnika ufundowany był przed
1538 rokiem przez Szwarockich. Uposażeniem kościoła były 3 łany roli i
dziesięciny ze wsi Rybno, Złota, Kozłów Szlachecki, Jasieniec, Ruszki i
Ćmiszew. W związku z najazdem szwedzkim i wojsk księcia siedmiogrodzkiego
Jerzego Rakoczego (1655-1657) świątynia uległa zniszczeniu. Nową wystawił
dopiero w 1688 roku Ludwik Jasiński.
W
1672 roku Rybno nabyli Zabłoccy herbu Łada, a w 1789 roku cześnik gostyniński
Stanisław Zabłocki osadził w swoich dobrach kolonistów niemieckich. Pod
koniec XVIII wieku pojawiają się nowi właściciele Rybna. Jako dziedzic
wymieniony jest Antoni Łączyński, podstoli sochaczewski, a od 1778 roku
chorąży gostyniński. Dobra przeszły kolejno na nieznaną bliżej Łączyńską,
Prawdopodobnie była to córka lub wnuczka Antoniego, a może Józefa, o której
wiadomo, że poślubiła Stanisława Zabłockiego, a w 1792 roku podawała do
chrztu w sochaczewskim kościele parafialnym Felicjana Skarżyńskiego z Żukowa.
Jeden
z synów Antoniego, Maciej Łączyński herbu Nałęcz, starosta gostyniński,
został dziedzicem Kiernozi. Łączyńscy prawdopodobnie zbudowali w Rybnie w
latach 1804-1806 pierwszy murowany kościół w stylu klasycystycznym. Tradycja
głosi, że Napoleon Bonaparte idąc na Moskwę modlił się w tym kościele. Warto
też wspomnieć, że Maciej Łączyński był ojcem Marii (właściwe imię - Marianna)
- przyszłej pani Walewskiej, kochanki Napoleona, i Antoniny, zamężnej
3-krotnie, a związanej przez małżeństwo z majątkiem Czerwonka (dziś na
terenie Sochaczewa). Jest wielce prawdopodobne, że panny Łączyńskie
odwiedzały krewnych mieszkających w Rybnie. Sama Maria Walewska zmarła daleko
od rodzinnej wsi. Żywot mianowicie zakończyła w Paryżu 11 grudnia 1817 roku w
wieku 31 lat. W 1818 roku jej zwłoki zostały sprowadzone z Francji do Polski
i spoczęły w kaplicy kościelnej w Kiernozi.
Wiadomo,
że po matce z Łączyńskich-Zabłockiej Rybno odziedziczył syn Cyprian Łada
Zabłocki, który zaczął gospodarować majątkiem od dnia swego ślubu, który
zawarł tuż przed rokiem 1830 w Brukseli z Belgijką, Matyldą de Proft.
Grobowiec Cypriana i Matyldy Łada Zabłockich zachował się w dobrym stanie na
rybnieńskim cmentarzu. Kiedy państwo zjechali z Belgii do Rybna, kończono
akurat budowę dworu. Schody nie były jeszcze gotowe i młodzi małżonkowie
musieli po drabinie wejść do domu. Te informacje wskazują pośrednio na datę
wzniesienia dworu, który wskutek działań II wojny światowej obrócony został w
ruinę. Oboje małżonkowie przyczynili się do powstania wsi Cypriany i
Matyldowa, gdzie zamieszkiwali także i niemieccy koloniści.
Nie
ma żadnych informacji o istnieniu dworów na terenie Rybna wcześniej. Wolno
się jednak domyślać, że istniały tu typowe dla Mazowsza drewniane szlacheckie
dworki, niekiedy nawet nie różniące się wiele od krytych strzechą chłopskich
chałup, łatwo ulegających zniszczeniom. Napotykane w parku rybnieńskim ułamki
ceramiczne -w tym także wczesne fajanse i porcelana - wydają się wskazywać na
prawdopodobieństwo sukcesji dworskiej zabudowy -w 'tym właśnie miejscu.
Lokalna
tradycja każe w podsochaczewskim Rybnie upatrywać owego Zabłockiego, który
zrobił kiepski interes na mydle. Otóż, aby nie płacić cła przywiązał mydło do
spodu tratwy i płynął rzeką Bzurą i Wisłą do Gdańska. Oczywiście mydło, w
kontakcie z wodą rozpuściło się całkowicie i stąd to znane powiedzenie:
„Wyszedł jak Zabłocki na mydle". Nie wiadomo dzisiaj czy
rzeczywiście funkcjonowała w tych okolicach fabryka mydła, jednak na
miejscowym cmentarzu, przy studni, pokazywana jest wielka kadź ze stopu
żelaza, którą kojarzy się z produkcją mydła przez pechowego Zabłockiego.
Zabłoccy, chociaż nie bez większych kłopotów, przyczynili się wielce do
rozwoju Rybna. Na ich czasy przypada wzniesienie murowanego dworu, zabudowań
gospodarczych oraz początki uprzemysłowienia majątku. Działała tu parowa gorzelnia,
destylarnia wódek, likierów i araku; nieco później uruchomiono fabrykę octu.
We wsi czynna była szkoła początkowa, wcześniej istniała parafialna i sąd
gminny. Około 1840 roku, w sąsiedztwie dworu, pobudowana została zachowana do
dziś plebania.
Dwór
remontowano gruntownie z okazji ślubu Karola, syna Cypriana i Matyldy, z
Marią z Koczorowskich, córką Tertuliana i Franciszki Bnińskiej. W związku z
tymi zaślubinami nasadzono trzy rzędy kasztanowców, które wytyczały -
czytelną do dziś – aleję dojazdową, wiodącą od dworu do kościoła.
Kolejny dziedzic założył browar i wzniósł nowoczesny wówczas, budynek
wytwórni wódek. Męska linia Zabłockich z Rybna wygasła wraz ze śmiercią
Karola i jego syna Stanisława, który zmarł w Monte Carlo 27 stycznia 1881
roku, tracąc fortunę i mając zaledwie 18 lat.
Karol
Zabłocki pozostawił Rybno córce Izabeli i zięciowi Józefowa Koczorowskiemu. W
ten sposób dobra stały się ostatecznie dziedzictwem Koczorowskich. Po Józefie
majątek objął syn Karol, ożeniony z Emilią z Kurnatowskich. Doczekali się oni
licznego potomstwa. Jak wszystkie na ogół ziemiańskie siedziby tak i dwór w
Rybnie pozostawał, mimo różnych dramatów dziejowych skarbnicą pamiątek i
dzieł sztuki. Przechowywany tu był m.in. bogaty księgozbiór gromadzony już od
czasów Cypriana Zabłockiego i jego szwagra Baltazara Dannenberga. Jednak
zasoby biblioteki, zajmującej osobny pokój parteru uległy dewastacji tuż po
roku 1945. Gościł tu m.in. wybitny archeolog Konrad Jażdżewski, który w roku
1935 prowadził prace wykopaliskowe grobowca neolitycznego i przypadkowo
odkrył wczesnośredniowieczny pochówek całopalny.
Sam
dwór skutecznie opierał się wielu nieszczęściom dziejowym Jego solidne
podziemia pozwoliły w roku 1939 na przetrwanie dziedziców i części ludności
folwarcznej. Kwaterowały tu sztaby: polskie, niemieckie, potem rosyjskie.
Rybno leżało opodal zachodniej granicy Generalnej Guberni. W rybnieńskim
dworze znaleźli azyl wypędzeni przez Niemców z Wielkopolski krewni rodziny
Koczorowskich. Po powstaniu warszawskim kilkadziesiąt osób znalazło
tymczasowe schronienie w Rybnie. Kresem dla dworu było wejście na te tereny
wojsk radzieckich. Ostatnia dziedziczka opuszczając dwór miała zabrać ze sobą
tylko kufer i obraz zmarłego w Monte Carlo krewnego. Potem dwór popadł w
ruinę. Dopiero kiedy obiekt przejęło Państwowe Muzeum Archeologiczne
przywrócono mu właściwy stan.
Może
nieco dziwić długa opowieść o właścicielach Rybna. Ale to właśnie oni
nierozerwalnie złączeni byli z miejscowością i parafią, gdyż najczęściej byli
jej fundatorami. Kolejne wzmianki o kościele pochodzą z lat 1818 i 1820 w
związku z procesem plebana Michała z biskupem poznańskim o dziesięcinę ze wsi
Złota. Najdłużej obowiązki proboszcza w Rybnie pełnił ks. Grzegorz
Grudziński, który piastował tę funkcję w latach 1883-1928, a więc blisko 45
lat. Zmarł w wieku 91 lat i został pochowany na miejscowym cmentarzu.
Klasycystyczny,
murowany kościół posiada jedną nawę. Za prezbiterium znajduje się zakrystia z
przybudówkami z 1909 roku, zbudowana dzięki fundacji dziedzica Jasieńca, Józefa
Modlińskiego. W świątyni są trzy drewniane ołtarze, pochodzące z I połowy XIX
wieku, fundowane przez miejscowych dziedziców, a gruntownie przekształcone w
1909 roku. Zawierają przemalowane obrazy: w lewym ołtarzu - Matki Boskiej
Niepokalanie Poczętej oraz Św. Józefa z początku XIX wieku, w prawym ołtarzu
– św. Tekla również z tego okresu, zaś w lewym bocznym ołtarzu, nad
tabernakulum obraz św. Joachima i św. Anny, prawdopodobnie z połowy XVIII
wieku. Na uwagę zasługuje rzeźbiona w drzewie i polichromowana figura 7. Onufrego
z XVIII wieku; wielki, drewniany ołtarz z obrazem św. Bartłomieja i Św.
Józefa, malowany przez Franciszka Ejsmonda 1909 roku oraz chrzcielnica z
baldachimem i obrazem św. Jana Chrzciciela z I połowy XIX wieku. Szczególnie
wyróżnia się ambona z początku XVIII wieku pochodząca z kościoła Św. Benona z
Warszawy, która po kasacie zakonu redemptorystów, poprzez zakup znalazła się
po roku 1808 w Rybnie. Z tej to ambony, na której są wyrzeźbione symbole
ewangelistów i sceny z życia Warszawy, przemawiał św. Klemens Dworzak,
późniejszy apostoł Wiednia. Nowy ołtarz soborowy, konfesjonały i ławki, a
także na nowo umeblowana zakrystia harmonizują ze stylem kościoła.
Przed
frontem świątyni stoi piętrowa XIX-wieczna dzwonnica w stylu klasycystycznym,
w której kiedyś były zawieszone dwa duże dzwony, wykonane kosztem 2500 rubli
za sprawą włościanina Wojciecha Wojciechowskiego. Sprowadzono je w 1899 roku,
a konsekracji dokonał biskup Wincenty Teofil Chościak-Popiel. Oba dzwony
zabrali Niemcy 15 lutego 1915 roku.
Na przestrzeni ostatniego wieku
kościół odnawiano kilkakrotnie (1877, 1881, 1909, 1953). Obecnie jest
wyremontowany, posiada nową polichromię i nowe fundamenty izolujące wilgoć.
Polichromię wykonał toruński artysta, niejaki A. Goss. Świątynia staraniem
budowniczego ks. Antoniego Żochowskiego była poświęcona w 1816 roku. Na
ścianach polichromii ks. Tomasz Szymański w 1929 roku umieścił dwanaście
krzyży, co by oznaczało, że kościół był konsekrowany, a nie poświęcony.
Wbrew tym przypuszczeniom przemawia m.in. tekst kroniki parafialnej, w której
ks. Grzegorz Grudziński napisał: „Kościół zbudowany w 1806 roku (...)
dotąd niekonsekrowany..."
Prawdopodobnie ks. Tomasz
Szymański umieścił krzyże z myślą o konsekracji kościoła, ale zamysłu tego
nie zdążył zrealizować, ponieważ został przeniesiony do parafii w Złakowie.
Według dawnych przepisów liturgicznych nie wolno było konsekrować kościoła z
drewnianym ołtarzem, a właśnie taki miał kościół w Rybnie. Wobec powyższego
ordynariusz łowicki Alojzy Orszulik wyraził zgodę na konsekrację kościoła po
gruntownym remoncie. Aktu konsekracji dokonał 27 sierpnia 1994 roku biskup
łowicki Józef Zawitkowski. Życie religijne skupia się także wokół kaplicy
Matki Bożej Częstochowskiej w Erminowie.
Na
terenie parafii znajdowało się pięć dworów szlacheckich: w Złotej, Jasieńcu,
Cmiszewie, Szwarocinie i w Rybnie. Po II wojnie światowej dwory zostały
rozparcelowane, a ludność dworska wyemigrowała do miast, głównie do
pobliskiego Sochaczewa. W Rybnie znajduje się kopiec usypany ku czci
żołnierzy z parafii poległych w czasie I wojny światowej na froncie
wschodnim. Na miejscowym cmentarzu spoczywa także 1586 żołnierzy z armii
„Poznań" i „Pomorze" poległych w II wojnie światowej, w
walkach nad Bzurą (16-20 września 1939). Spoczywają tu również żołnierze 55
Pułku Piechoty z Leszna Wielkopolskiego zamordowani przez Wermacht. Cmentarz
parafialny wedle wszelkiego prawdopodobieństwa założony został w 1829 roku.
W
rybnieńskim kościele można zobaczyć kilka tablic epitafialnych poświęconych
rodzinie Zabłockich:
Stanisław Zabłocki (zm. 27
stycznia 1881 w Monte Carlo; Maria z Koczorowskich Zabłocka (ur. 1
lipca 1830, zm. 9 marca 1886);
Karol Zabłocki (ur. 9 stycznia
1801, zm. 15 stycznia 1896); Cyprian Zabłocki (zm. 26 listopada 1868);
Matylda Zabłocka (zm. 1888).
Znajduje się tutaj także serce
Anny z Zagajewskich szambelanowej Górskiej (zm. 1842) oraz epitafium
Kazimierza Roztropowicza właściciela dóbr Jasieniec (zm. 1856). Lista chronologiczna proboszczów
Słowo o patronie Święty 'Bartłomiej (24 sierpnia) Św. Jan nazywa tego Apostoła Natanaelem, a pozostali Ewangeliści nazywają go Bartłomiejem. W początkach Kościoła niektórzy Ojcowie nie byli pewni, czy chodzi o dwie osoby, czy też o tę samą o dwóch imionach. Dopiero od polowy IX wieku na Wschodzie i od XII wieku na Zachodzie przyjęto powszechnie, że jest to ta sama osoba o dwóch imionach. Poza katalogiem Apostołów Ewangeliści tylko w dwóch miejscach wspominają o św. Bartłomieju Natanaelu. Z pierwszego tekstu ewangelicznego (J 1,45-51) dowiadujemy się, że Bartłomieja - Natanaela sprowadził do Pana Jezusa Filip. Po raz drugi wymienia się Apostoła, kiedy po zmartvchwstaniu Pan Jezus ukazał się Apostołom nad Jeziorem Genezaret przy cudownym połowie ryb: „Byli tam razem Szymon Piotr, Tomasz zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów" (J 21,2). Zainteresowanie się osobą św. Bartlomieja w tradycji chrześcijańskiej nie było tak duże, jak innymi Apostolami. Jednak i wokół jego postaci powstała pewna tradycja i literatura apokryficzna, która potwierdza, że św. Bartłomiej głosił słowo Boże w Indiach, Etiopii, Arabii Saudyjskiej oraz w Azji Mniejszej, a później w kraju Partów i w Mezopotamii. Na podstawie najwcześniejszych źródeł przypuszcza się, że terenem jego apostolskiej działalności po Wniebowstąpienii Pańskim była Armenia. Ponoć Apostoł miał nawrócić nawet brata krok Armenii Polimpiusza. Na rozkaz króla Astiagesa, miał być Apostoł pojmą ny w mieście Albanopolis (dzisiaj Emanstahat), następnie obdarty żywcem ze skóry i ukrzyżowany. Wydarzenie to miało miejsce 24 sierpnia 62 roku, kiedy miał już prawie sześćdziesiąt lat. BIBLIOGRAFIA Bender W., Rybno koło Sochaczewa, w:
„Barbakan", nr 13, 1995. Kronika parafii pod wezwaniem Św. Bartłomieja
w Rybnie. Szymański W., Konsekracja po latach, w: „Niedziela", nr 34, 1994. Wykaz parafii w Polsce 1996, Warszawa 1997. Podziękowania dla Bogusława Kwiatkowskiego autora książki "Parafie dawnego dekanatu sochaczewskiego" za zgodę na umieszczenie informacji informacji przedstawionych na tej stronie Podziękowania dla Tomka D. z Teresina za pomoc w przygotowaniu informacji przedstawionych na tej stronie |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|